skip to main |
skip to sidebar
Coś na gorąco. Zawsze ciekawiło mnie co by było gdyby śmierć była kostuchą i jednocześnie kobietą. Zreguły jest to "ponury żniwiarz", w moim wydaniu to raczej "znużona żniwiarka" przyłapana z setką i papierosem gdzieś w pobliskim pubie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz